Rozdział 01


Łucja z Natalie siedziały na pufach w pokoju Julii i Zuzanny razem z nimi. Zastanawiały się jakie dać dekoracje na jutrzejsze urodziny Eustachego.  Łucja wpadła na pomysł aby poprosić o pomoc chłopaków. Dobrze znali jubilata i wiedzieli w jakim stylu chciałby imprezę.
-To nie jest zły pomysł. Natalie idź po nich. –powiedziała Zuzanna.
-Czemu znowu ja? A zresztą,  nawet lepiej bo nie chce mi się z wami rozmawiać. –odparła Natt, krzyżując ręce. Wyszła trzaskając drzwiami. Dziewczyna od zawsze taka była. Nikt tego nie rozumie. Może miała nieprzyjemne dzieciństwo, lub coś jej nie pasuje. Niewiadomo.

                                         

Prolog

 JEŚLI CZTASZ NA TELEFONJE TO WŁĄCZ WERSJE NA KOMPUTER!


     Gdy w Narnii była organizowana jakaś impreza, np. urodziny, zwyczaj był taki, że chłopaki zawsze zapraszali dziewczynę.
   Zbliżały się urodziny Eustachego- kuzyna Łucji. Dziewczyna nie lubiła jak ktoś ją zaprasza. Nie interesowali ją chłopaki, pomimo, gdyż każdy się 
o niej rwał. Zwykle chodziła sama na różne zabawy. Tym razem było inaczej....


Layout by Neva